Przedstawiamy Wam kolejną rozmowę z cyklu Kto za tym stoi, w której macie okazję dowiedzieć się więcej o twórczyniach i twórcach związanych z Ekometą.
Dziś poznacie Małgosię z Florista.

Opisz krótko swoją działalność
Od 7 lat prowadzę swoją autorską markę z ubraniami i akcesoriami dla kobiet. Nazwa mojej marki Florista pochodzi od tkanin z których szyję – są to przede wszystkim materiały w kwiaty pochodzące z drugiego obiegu.
Wykorzystuję głównie zasłony, obrusy i inne tego typu tekstylia wyszukane w second-handach.
Z większych kawałków powstają kimona lub sukienki, z mniejszych torby, plecaki, a pozostałe skrawki wykorzystuję np. na saszetki lub gumki do włosów.
Wszystkie produkty szyję sama w mojej domowej pracowni we Wrocławiu.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z Floristą?
Zupełnie niespodziewanie 🙂 Do szycia zainspirowała mnie czysto turystyczna wizyta na targach tekstylnych w Chinach. Pojechałam jedynie zobaczyć miejsce, a wyszłam z kawałkiem materiału, sama wtedy jeszcze nie wiedząc co z nim zrobię 😉 Wcześniej naprawdę nigdy nie szyłam.
Po powrocie do domu od razu zabrałam się jednak za mozolne szycie ręczne. Ponieważ w tamtym czasie mieszkałam w Chinach i nie miałam możliwości posiadania maszyny przez kilka miesięcy, metodą prób i błędów uczyłam się szyć ręcznie.
Po powrocie do Polski od razu zrobiłam przechwyt starej maszyny Mamy do której ona nigdy nie pałała miłością 😉 I tak się zaczęło!


Czym jest dla Ciebie less / zero waste?
Wierzę w metodę małych kroków – we wszystkim 🙂
Nie da się zero waste – zawsze są jakieś straty, zużycia. Ale wierzę, że zawsze można zrobić małe coś.
Ja staram się wykorzystywać niechciane tkaniny i generować jak najmniej odpadów, wykorzystując nawet małe skrawki materiałów.
Staram się też aby same moje produkty były spójne z ideą less waste, dlatego np. szyję bawełniane torby, który mogą zastąpić foliaki.
A ubrania nie są w żaden sposób gonitwą za trendami, które za kilka miesięcy znikną – staram się tworzyć wygodne, dziewczęce fasony, służące na różne okazje i niezależnie od panującej mody.
Co najbardziej lubisz w pracy ze swoją marką?
Niezależność i różnorodność <3
To, że sama decyduję o tym, jak wygląda mój dzień pracy i dzięki temu też nigdy się nie nudzę.
No i kocham naprawdę moje klientki – ilość dobra, którą od nich dostaję jest bezcenna i jest najlepszym motorem do działania.


Poznajmy się lepiej! Co lubisz robić poza prowadzeniem firmy?
Najbardziej kocham podróże <3 Każdego rodzaju – bardzo dalekie i zupełnie bliskie.
Od 5 lat razem z chłopakiem jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami leciwego kamperka, co bardzo pomaga realizować tę pasję 🙂 Na co dzień przemieszczam się po Wrocławiu rowerem i to też daje mi wiele radości.
Oprócz tego lubię zagrać w squsha i chodzić na jogę. Od kilku lat interesuje mnie też psychologia i samorozwój- w takim bardzo łagodnym wymiarze 🙂 Lubię spędzać czas na dworze, biegać i spacerować z moim psem.
I chyba jeszcze dużo bym mogła wymieniać, ale przyjmijmy, że wymieniłam najważniejsze 😉
Bardzo dziękujemy Małgosi za wywiad i cudne zdjęcia!
A Was zapraszamy na bloga, gdzie możecie przeczytać inne rozmowy z cyklu Kto za tym stoi.