Hejo! Przed Wami pierwszy wpis na blogu Ekomety. Poświęciłyśmy go twórczości, która wymaga wielkiej kreatywności i świetnie pokazuje jak można wykorzystać nieoczywiste materiały. Poznajcie marki, które tworzą biżuterię w duchu less/zero waste m.in. z butelek PET, skrawków skóry, starego zeszytu czy potłuczonej ceramiki. Sami zobaczcie jakie cuda powstają!
Czarnecka to subtelna, minimalistyczna biżuteria tworzona w duchu upcyklingu. Jej elementy pochodzą z używanej i przetworzonej biżuterii.

Pasmo zachcianek
Pasmo zachcianek to biżuteria częściowo zrobiona z materiałów z drugiej ręki – ze starej biżuterii z second handów lub z niepotrzebnych już koralików od znajomych.

Biżuteria z talerzy
Biżuteria z talerzy to recykling fragmentów starej porcelany. Zyskuje ona drugie życie pod postacią kolczyków, broszek, czy pierścionków.

Bohoshee
Bohoshee to kolczyki ze skóry naturalnej, pochodzącej ze ścinek poprodukcyjnych. Każda para jest wycinana i malowana ręcznie.

Scradeus
Scradeus wykorzystuje takie elementy jak stare zegarki, elektroodpady, czy zbite lustra, tworząc z nich naszyjniki, kolczyki, pierścionki i spinki do mankietów.

Fanny & Franz
Fanny & Franz to upcyclingowa biżuteria w industrialnym stylu z nutką nostalgii. Stworzona ze zużytych mechanizmów zegarkowych, układów scalonych oraz innych niepotrzebnych już rzeczy.

A Wam, która biżuteria najbardziej przypadła do gustu?
Znacie innych twórców tworzących biżuterię w duchu less/zero waste?